Rady trenera – techniki sprzedaży: Sprzedaż to sport wyczynowy
Sprzedaż towarzyszy nam przez całe życie, mimo, że wiele osób nie lubi sprzedawać, ale kocha kupować, to mimo wszystko handluje. Wiec lepiej wiedzieć jak się do tego zabrać!
Sprzedaż towarzyszy każdej osobie na świecie.
Sprzedaż towarzyszy każdej osobie na świecie. Mimo, że większość nie zdaje sobie z tego sprawy, to wszyscy jesteśmy handlowcami. Każdy człowiek i każde przedsięwzięcie biznesowe związane jest ze sprzedażą. Choć wiele osób broni się przed nią rękami i nogami, to i tak w tym procederze uczestniczy. Umawiając się na randkę, prosząc o podwyżkę, uczestniczysz w procesie sprzedaży. Jak to?
Tak to! W potocznym rozumieniu sprzedaż to wymiana pieniędzy na określony towar lub usługę. Zastanów się, czy rozmowa z szefem o podwyżce lub próba umówienia się na randkę nie jest procesem sprzedaży siebie?
Negatywne opinie o sprzedaży
Narosło wiele negatywnych opinii na temat całego procesu sprzedaży, często są one efektem generalizacji pojedynczych doświadczeń. Osoby posiadające wieloletnie doświadczenia sprzedażowe postrzegają to znacznie inaczej. Ich opinia opiera się na wiedzy, doświadczeniu, szerszej perspektywie tego samego zajęcia. Na tej podstawie śmiem twierdzić, że sprzedaż jest najłatwiejszą z najtrudniejszych prac i jednocześnie najtrudniejszą z najłatwiejszych. Sprzedaż to profesja i jak każdej innej – można się jej nauczyć. Urodzeni sprzedawcy nie istnieją, każdy bez wyjątku może odnosić spektakularne sukcesy w sprzedaży. Oczywiście są osoby, którym z łatwością przychodzi budowanie relacji, które nie odczuwają oporu w związku z jakimś zachowaniem prosprzedażowym. Sukces jednak osiągnie ten, kto będzie działał, podnosił swoje kwalifikacje, uczył się, wyciągał wnioski z własnych błędów, będzie uczył się na sukcesach innych. Pewne predyspozycje stanowią tylko lepszą bazę, jednak nie gwarantują triumfu. To tak, jak w sporcie: ciężki trening – łatwe zawody, łatwy trening – ciężkie zawody.
Proces akwizycyjny można porównać do sportu wyczynowego.
Proces akwizycyjny można porównać do sportu wyczynowego. U wielu osób budzi on respekt, obawy, a czasem nawet strach, podobnie jak perspektywa zawodowego zajmowania się sprzedażą. Emocje, o których wspomniałem wcześniej, nie występują u zawodowców. Wprawdzie towarzyszy im niepokój, wynikający z obciążeń fizycznych i psychicznych, jednak posiadane doświadczenie powoduje względność owych uczuć. Sport i akwizycja mają wiele elementów wspólnych:
- osiągnięcie sukcesu wymaga systematycznej i nieprzerwanej pracy;
- pojawiają się wzloty i upadki;
- przygotowanie psychiczne i fizyczne zwiększa prawdopodobieństwo zwycięstwa.
Wyciągając daleko idące wnioski, można zauważyć, że tylko 4 kroki i jesteśmy na podium. Jakie to kroki? To odwaga, wytrwałość, zaangażowanie i dyscyplina. Dzisiaj to wiem. Jak zaczynałem pierwszą pracę związaną ze sprzedażą, a był to rok 1999, sądziłem inaczej. Na początku osiągnąłem spektakularny sukces, którego później już tak łatwo nie powtórzyłem. „Złoty strzał” i jestem na szczycie, jednak należy pamiętać, że za wszystko musimy zapłacić. Cena jest różna. Często płacona jest po sukcesie. Wtedy pojawia się „płacz i zgrzytanie zębami”, gdyż cena jest wyższa, niż mogłoby się to wydawać. Jednak pozytywny efekt, wynikający z dyscypliny, zaangażowania, wytrwałości i odwagi jest trwały i bardziej satysfakcjonujący od krótkotrwałej aktywności. Dzisiaj już to wiem.
Jeżeli nie wiesz jak tą wiedzę skutecznie wykorzystać, to skontaktuj się ze mną. Kliknij tutaj!
Znalazłeś w tekście elementy inspirujące i nowatorskie, a może nie zgadzasz się z autorem? Powiedz nam o tym, napisz z czym się nie zgadzasz, uargumentuj to, wzbogać tekst o swoje uwagi. Nic tak nie buduje atmosfery portalu jak inteligentni czytelnicy potrafiący zanalizować i wyartykułować swoje spostrzeżenia.
Autor: Maciej Kozubik – Dyplomowany Coach, Trener Biznesu, Ekonomista. Absolwent dwóch uczelni wyższych (Akademii Ekonomicznej w Katowicach i Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu). Pracował w korporacjach, w tym międzynarodowych. Praktyk biznesu. Nieprzerwanie podąża przed siebie, wyznacza sobie ambitne cele i szuka nowych inspiracji. To, co go wyróżnia, to silna wiara w ludzi i ich potencjał, dlatego namawia ich do inwestowania w siebie i rozwijania swoich pasji. Jest przekonany, że każdy jest stworzony, by odnosić sukcesy. Dzisiaj zajmuje się coachingiem i szkoleniami.